Pożegnanie bez pożegnania
Bez ostatniej spędzonej razem chwili
Bez ostatnich wypowiedzianych słów
Bez uścisku i splotu dłoni
Bez poczucia, że nie mówimy sobie żegnaj
lecz - do widzenia.
Odjedź więc,odleć albo odpłyń
Wtop się w powietrze,w morze ,w otchłań
Tylko mi zostaw namiar,
gdzie
mam zostawiać swoje listy i wiersze
Abyś mógł je czytać ukradkiem
kiedy nikt nie widzi
Obiecanego nieba nie dostałam
od Ciebie
Nie potrafiłam oswoić Twojej fantazji
Zatrzymać ognia co pcha Cię naprzód
Odjeżdżasz z moimi marzeniami
I zostawiasz mi całą siebie -
Na własność
Zostawiasz mnie
Z myślami pochylonymi nad miłością
Ale - nie żegnamy się przecież na zawsze
Obiecałeś oddać to co zabrałeś. Napisane przez aga9393
dnia grudnia 14 2008
|
dnia grudnia 14 2008 21:26:54