Wycieczka do lasu .
Mała dziewczynka pierwszy raz, pojechała z tatą do lasu na przejażdżkę rowerową. Jadąc jedną z leśnych ścieżek , zobaczyła rudą wiewiórkę, która skakała z drzewa na drzewo.
-co to za zwierzątko ,dziewczynka zapytała taty.
-wiewiórka , odpowiedział tatuś.
-zatrzymajmy się, chcę na nią popatrzeć.
Mała dziewczynka z zaciekawieniem przyglądała się rudzielcowi z długą kitką.
- jak masz na imię.
Wiewiórka trochę przestraszona nic nie odpowiedziała, tylko schowała się w gałęziach drzew.
- nie bój się wiewióreczko, nic ci nie zrobię. Chciałam się tylko z tobą pobawić. Wiewiórka wychyliła swój mały łebek z gałęzi , po czym znowu w nich zniknęła.
Tatuś znalazł orzech, podał go małej dziewczynce i powiedział.
-wiewiórki lubią orzechy. Spróbuj może teraz do ciebie przyjdzie . Mała dziewczynka wyciągnęła rączkę w kierunku wiewiórki.
- chodź mam dla ciebie przysmak, który lubisz.
Wiewiórka zeskoczyła z drzewa. Jeszcze przestraszona, ale mniej niż na początku. Podeszła do małej dziewczynki i powiedziała
- jestem Ala. przepraszam że nie zeszłam od razu , ale mama kazała być mi ostrożną , gdy chodzę sama po lesie.
- a ja jestem mała dziewczynka . I podała orzeszek , który trzymała w dłoni .
Wiewióreczka wzięła go w swoje łapki i zaczęła głośno chrupać, swoimi ostrymi ząbkami .
- ale masz ostre ząbki ,powiedziała dziewczynka. Lecz wiewiórka nie usłyszała , była zajęta jedzeniem .
Mała dziewczynko jedziemy , powiedział tatuś. Może spotkamy inne zwierzątka.
Mała dziewczynka pożegnała się ze swoją znajomą i pojechali dalej .
Następnym zwierzątkiem jakie spotkali na swojej drodze, był zajączek . Miał długie uszy i wysoko skakał . Kiedy spostrzegł że ktoś zbliża się w jego kierunku, skoczył w zarośla.
- tato , tato , krzyknęła mała dziewczynka, kto to był.
- to był zajączek
-a co jedzą zajączki
-marchewkę , mlecz, sałatę, kapustę koniczynkę oraz obgryzają gałązki drzew.
Po chwili mała dziewczynka narwała koniczynki i skierowała swoją dłoń w kierunku , w którym schował się zajączek.
- chodź do mnie zajączku , mam coś dla ciebie.
Zajączek wystawił swoje długie uszy, po czym znowu schował.
- no chodź , nie bój się..
Zając niepewnie wystawił uszy i po chwili był tuż koło małej dziewczynki .
- jak masz na imię zajączku.
-jestem Bartek, odpowiedział szaraczek.
- no mała dziewczynko musimy jechać, robi się późno
-tato jeszcze trochę.
-zobacz robi się ciemno, mama będzie się martwić.
- mała dziewczynko , a może jutro spotkamy się na leśnej polanie. Poznam cię z innymi zwierzątkami z naszego lasu .Powiedział zajączek.
- tato mogę.
-musimy zapytać mamy, odpowiedział tatuś.
- jeżeli będziesz mogła , to jutro o dziesiątej na polanie koło wielkiego dębu .
Dziewczynka pomachała na pożegnanie nowemu znajomemu .
W drodze powrotnej przed rowerem skoczyła zielona żabka. Dziewczynka zainteresowana nowym zwierzątkiem , poprosiła tatę żeby jeszcze na małą chwilę się zatrzymał.
- tato , a co to było ?
- to była żaba
-a co jedzą żaby?
- różne owady.
Nim dziewczynka zdążyła coś powiedzieć, tata złapał muchę i podał ją córeczce . Uradowana dziewczynka wyciągnęła rączkę w kierunku żabki i powiedziała
- nie bój się , mam dla ciebie pyszną muszkę.
Przestraszona żabka zastygła w bezruchu . Ale mała dziewczynka , tak ładnie zachęcała tą muszką . Żabka wysunęła swój długi języczek do którego przyczepił się owad i zarechotała wesoło .
- jak masz na imię
- jestem Franek. Kum, kum .
- Mała dziewczynko , no naprawdę musimy już jechać. Jest bardzo późno .
- o szkoda, ale spotkamy się jutro na polanie ?
Żabka tylko zarechotała i zniknęła za drzewami .
Podczas kolacji mała dziewczynka opowiedziała mamusi swoją historie. Potem szybko poszła się umyć. Nim zdążyła położyć główkę na poduszce zasnęła .
cdn.
Napisane przez mama80
dnia czerwca 30 2013
|
dnia czerwca 30 2013 20:21:09
dnia czerwca 30 2013 21:34:13
dnia czerwca 30 2013 21:36:48
dnia czerwca 30 2013 21:43:21
dnia lipca 01 2013 10:25:52
dnia lipca 01 2013 11:45:47
dnia lipca 01 2013 12:39:27
dnia lipca 01 2013 17:23:23
dnia lipca 01 2013 18:42:24
dnia lipca 10 2013 19:00:10